Wśród sygnałów naszych Czytelników pojawił się zarzut w stosunku go gryfińskiej gminy, że urzędnicy nie wywiązują się z obietnicy ustawienia ławki dla pieszych przy ulicy Flisaczej.
„Nawet głupiej ławeczki nie potrafią zamontować” – stwierdził gryfinianin, który zasygnalizował nam problem.
Na odcinku ok. 800 metrów nie ma ani jednego siedziska, na którym można by odpocząć. Jest to uciążliwe dla mieszkańców, którzy przemierzają tę trasę w drodze do znajdujących się na końcu ulicy sklepów i z powrotem. Najtrudniej jest osobom starszym, niepełnosprawnym, opiekunom z małymi dziećmi. Zwłaszcza, kiedy trzeba maszerować z zakupami.
Ławka miała być zamontowana, czy nie? Ulica Flisacza znajduje się w ciągi drogi krajowej nr 31, więc pytanie skierowaliśmy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- GDDKiA nie ma w swoich planach ustawiania ławek. Natomiast w przypadku tego miejsca było uzgodnione z Gminą Gryfino, iż GDDKiA przygotuje miejsce pod ławkę, a samą ławkę ustawi Gmina Gryfino we własnym zakresie. Miejsce pod ławkę zostało wykonane w roku ubiegłym o czym poinformowaliśmy przedstawiciela Urzędu Gminy, który zadeklarował, że ławka zostanie ustawiona wiosną bieżącego roku – informuje Mateusz Grzeszczuk z GDDKiA.
Gryfinianin, który zasygnalizował nam problem, stwierdził, że gryfińska gmina wcisnęła mieszkańcom kolejne „obiecanki-cacanki”. Wiosna tego roku dawno minęła, za nami jest także lato, mamy jesień, a za dwa miesiące zacznie się zima. A „głupiej ławeczki” jak nie było, tak nie ma. Jedynie miejsce przygotowane pod jej montaż przypomina, że urzędnicy nie wywiązują się z obietnicy nawet tak prostego do wykonania zadania.
Maria Piznal